Cześć, witam w bonusowym module.
Pokażę Ci tutaj jakie kroki warto podjąć, by za jakiś czas mieć spokojne żyćko, jeśli chodzi o zlecenia.
Marketing ogólnie możemy podzielić na dwie kategorie — inbound oraz outbound.
Inbound jest, wtedy kiedy to klienci przychodzą do Ciebie — kampanie marketingowe, content (blogi, instagram) itp.
Outbound jest, wtedy kiedy to my wychodzimy po klienta.
Na końcu lekcji sprawdzaj, czy nie ma zadania do wykonania.
Te małe cegiełki pozwolą Ci zbudować pewne flow.
Tutaj skupimy się na outbound marketingu, zdecydowanie szybciej zobaczymy efekty.
Gdy już będziesz mieć pierwszych klientów i zobaczysz czego rzeczywiście potrzebują, wtedy warto dodać aktywności związane z inboundem. Bo skoro już poświęca się czas na tworzenie treści np. blogpostów, to fajnie, żeby były dopasowane do klientów. Inaczej nie będą ich czytać.
Dlatego tak ważne jest, by iść krok po kroku przez ten bonusowy moduł. Poznasz tutaj metody poznawania ich potrzeb. Jeśli rzeczywiście będziesz robić zadania, to za jakiś czas zbudujesz działającą maszynę przyciągających klientów.
Niemniej, oprócz tego, co tu znajdziesz, warto cały czas budować swoją obecność w internecie — zarówno portfolio, ale też instagram, czy blogposty i casestudies na stronie.
Lekcje nie będą długie i będą tekstowe, bo szybciej dzięki temu je przejdziesz. To będą rzeczy, które pozwoliłyby oszczędzić mi godziny na samym początku, gdybym tylko o nich wiedział. Pamiętam jak wysyłałem setki coldmaili do różnych firm, z czego odpisywało jakieś 2-3%, a finalnie projekty zlecał tylko promil tych osób.
Pierwsze co zrobimy, to nie będzie sprzedaż, bo jest coś ważniejszego. W pierwszej kolejności skupimy się na określeniu, komu chcemy sprzedawać.
Pewnie już wiesz, że patogrupki z fb i ich stawkami, to nie jest miejsce, które Cię interesuje (możemy nazwać to czerwonym oceanem i jeśli chcesz, możesz przeczytać o tym więcej tutaj).
Gdy już dowiemy się komu chcemy sprzedawać, to przejdziemy do badania potrzeb i wyłapywaniu zależności. To bardzo ważna faza, ponieważ pozwoli nam poznać rzeczy i tematy, które będą rezonować z naszymi przyszłymi klientami. Bo nie ma nic gorszego niż wysłanie cold maila i nigdy nieotrzymania odpowiedzi.
Z takim arsenałem dopiero będziemy zaczepiać docelowych klientów.
Pokażę Ci jak i gdzie ich szukać, poznasz też ciekawe narzędzia, które ułatwią całą pracę.
Twoje zadanie na teraz:
Zastanów się czym dysponujesz w tym momencie.
Możemy to nazwać inwentaryzacją zasobów.
Czy masz konto na instagramie?
Portfolio na behance?
Strona internetowa?
Jakichś stałych klientów?
Wszystko to, co może Ci posłużyć do marketingu i szukania klientów.
Zrób to na kartce, lub w serwisie typu Whimsical.
Świadomość tego co możesz potem wykorzystać jeszcze nam się przyda, także nie odkładaj tego zadania na później.
Cześć, witam w bonusowym module.
Pokażę Ci tutaj jakie kroki warto podjąć, by za jakiś czas mieć spokojne żyćko, jeśli chodzi o zlecenia.
Marketing ogólnie możemy podzielić na dwie kategorie — inbound oraz outbound.
Inbound jest, wtedy kiedy to klienci przychodzą do Ciebie — kampanie marketingowe, content (blogi, instagram) itp.
Outbound jest, wtedy kiedy to my wychodzimy po klienta.
Na końcu lekcji sprawdzaj, czy nie ma zadania do wykonania.
Te małe cegiełki pozwolą Ci zbudować pewne flow.
Tutaj skupimy się na outbound marketingu, zdecydowanie szybciej zobaczymy efekty.
Gdy już będziesz mieć pierwszych klientów i zobaczysz czego rzeczywiście potrzebują, wtedy warto dodać aktywności związane z inboundem. Bo skoro już poświęca się czas na tworzenie treści np. blogpostów, to fajnie, żeby były dopasowane do klientów. Inaczej nie będą ich czytać.
Dlatego tak ważne jest, by iść krok po kroku przez ten bonusowy moduł. Poznasz tutaj metody poznawania ich potrzeb. Jeśli rzeczywiście będziesz robić zadania, to za jakiś czas zbudujesz działającą maszynę przyciągających klientów.
Niemniej, oprócz tego, co tu znajdziesz, warto cały czas budować swoją obecność w internecie — zarówno portfolio, ale też instagram, czy blogposty i casestudies na stronie.
Lekcje nie będą długie i będą tekstowe, bo szybciej dzięki temu je przejdziesz. To będą rzeczy, które pozwoliłyby oszczędzić mi godziny na samym początku, gdybym tylko o nich wiedział. Pamiętam jak wysyłałem setki coldmaili do różnych firm, z czego odpisywało jakieś 2-3%, a finalnie projekty zlecał tylko promil tych osób.
Pierwsze co zrobimy, to nie będzie sprzedaż, bo jest coś ważniejszego. W pierwszej kolejności skupimy się na określeniu, komu chcemy sprzedawać.
Pewnie już wiesz, że patogrupki z fb i ich stawkami, to nie jest miejsce, które Cię interesuje (możemy nazwać to czerwonym oceanem i jeśli chcesz, możesz przeczytać o tym więcej tutaj).
Gdy już dowiemy się komu chcemy sprzedawać, to przejdziemy do badania potrzeb i wyłapywaniu zależności. To bardzo ważna faza, ponieważ pozwoli nam poznać rzeczy i tematy, które będą rezonować z naszymi przyszłymi klientami. Bo nie ma nic gorszego niż wysłanie cold maila i nigdy nieotrzymania odpowiedzi.
Z takim arsenałem dopiero będziemy zaczepiać docelowych klientów.
Pokażę Ci jak i gdzie ich szukać, poznasz też ciekawe narzędzia, które ułatwią całą pracę.
Twoje zadanie na teraz:
Zastanów się czym dysponujesz w tym momencie.
Możemy to nazwać inwentaryzacją zasobów.
Czy masz konto na instagramie?
Portfolio na behance?
Strona internetowa?
Jakichś stałych klientów?
Wszystko to, co może Ci posłużyć do marketingu i szukania klientów.
Zrób to na kartce, lub w serwisie typu Whimsical.
Świadomość tego co możesz potem wykorzystać jeszcze nam się przyda, także nie odkładaj tego zadania na później.
Cześć, witam w bonusowym module.
Pokażę Ci tutaj jakie kroki warto podjąć, by za jakiś czas mieć spokojne żyćko, jeśli chodzi o zlecenia.
Marketing ogólnie możemy podzielić na dwie kategorie — inbound oraz outbound.
Inbound jest, wtedy kiedy to klienci przychodzą do Ciebie — kampanie marketingowe, content (blogi, instagram) itp.
Outbound jest, wtedy kiedy to my wychodzimy po klienta.
Na końcu lekcji sprawdzaj, czy nie ma zadania do wykonania.
Te małe cegiełki pozwolą Ci zbudować pewne flow.
Tutaj skupimy się na outbound marketingu, zdecydowanie szybciej zobaczymy efekty.
Gdy już będziesz mieć pierwszych klientów i zobaczysz czego rzeczywiście potrzebują, wtedy warto dodać aktywności związane z inboundem. Bo skoro już poświęca się czas na tworzenie treści np. blogpostów, to fajnie, żeby były dopasowane do klientów. Inaczej nie będą ich czytać.
Dlatego tak ważne jest, by iść krok po kroku przez ten bonusowy moduł. Poznasz tutaj metody poznawania ich potrzeb. Jeśli rzeczywiście będziesz robić zadania, to za jakiś czas zbudujesz działającą maszynę przyciągających klientów.
Niemniej, oprócz tego, co tu znajdziesz, warto cały czas budować swoją obecność w internecie — zarówno portfolio, ale też instagram, czy blogposty i casestudies na stronie.
Lekcje nie będą długie i będą tekstowe, bo szybciej dzięki temu je przejdziesz. To będą rzeczy, które pozwoliłyby oszczędzić mi godziny na samym początku, gdybym tylko o nich wiedział. Pamiętam jak wysyłałem setki coldmaili do różnych firm, z czego odpisywało jakieś 2-3%, a finalnie projekty zlecał tylko promil tych osób.
Pierwsze co zrobimy, to nie będzie sprzedaż, bo jest coś ważniejszego. W pierwszej kolejności skupimy się na określeniu, komu chcemy sprzedawać.
Pewnie już wiesz, że patogrupki z fb i ich stawkami, to nie jest miejsce, które Cię interesuje (możemy nazwać to czerwonym oceanem i jeśli chcesz, możesz przeczytać o tym więcej tutaj).
Gdy już dowiemy się komu chcemy sprzedawać, to przejdziemy do badania potrzeb i wyłapywaniu zależności. To bardzo ważna faza, ponieważ pozwoli nam poznać rzeczy i tematy, które będą rezonować z naszymi przyszłymi klientami. Bo nie ma nic gorszego niż wysłanie cold maila i nigdy nieotrzymania odpowiedzi.
Z takim arsenałem dopiero będziemy zaczepiać docelowych klientów.
Pokażę Ci jak i gdzie ich szukać, poznasz też ciekawe narzędzia, które ułatwią całą pracę.
Twoje zadanie na teraz:
Zastanów się czym dysponujesz w tym momencie.
Możemy to nazwać inwentaryzacją zasobów.
Czy masz konto na instagramie?
Portfolio na behance?
Strona internetowa?
Jakichś stałych klientów?
Wszystko to, co może Ci posłużyć do marketingu i szukania klientów.
Zrób to na kartce, lub w serwisie typu Whimsical.
Świadomość tego co możesz potem wykorzystać jeszcze nam się przyda, także nie odkładaj tego zadania na później.